Lokator

ul. Mostowa 1

Dzisiaj:

brak informacji

W Polsce co roku wydaje się kilkadziesiąt tysięcy książek, czasem trudno w tym zalewie odnaleźć naprawdę wartościową lekturę. Jeśli was także dotyka ten problem, czym prędzej udajcie się do księgarni Lokator przy ulicy Mostowej (tuż przy kładce Ojca Bernatka łączącej Kazimierz z Podgórzem). Nazwa pochodzi od tytułu powieści Rolanda Topora, zekranizowanej przez Romana Polańskiego. W ofercie znajdziecie starannie wyselekcjonowane lektury, w których mądre treści łączą się z piękną grafiką. Księgarnia sprzedaje m.in. książki wydane nakładem własnego wydawnictwa, a za ich szatę graficzną odpowiada założyciel obu – Piotr „Pio” Kaliński. Książki można kupić także online przez stronę tylkodobreksiazki.pl. Lepiej jednak zajrzeć tu osobiście, żeby porozmawiać z księgarzami, obejrzeć galerię autorskich grafik „Pio” i napić się dobrej kawy.

Mostowa to już trzeci adres Lokatora, jego siedziba mieściła się najpierw przy ulicy Meiselsa, później przy Krakowskiej. Poprzednie „wcielenia” Lokatora było zdecydowanie bardziej imprezowe. Piotr Czerski w książce Ojciec odchodzi tak pisał o tym miejscu: W Lokatorze bal na całego, primaaprilisowa zabawa sylwestrowa: młodzi poeci, młode poetessy, wszyscy poprzebierani, jakaś para całuje się na środku parkietu, co chwilę przez muzykę przebija dźwięk tłuczonego szkła, kiedy ktoś pijany strąca kufel albo szklankę[1]. Lokator dojrzewał wraz z właścicielem. Przed laty odbywały się tu pamiętne imprezy, koncerty i DKF-y, dzisiaj można w spokoju oddać się lekturze. O zmianie profilu miejsca świadczy także nieustannie rozrastający się kącik dziecięcy z książkami w pięknej oprawie graficznej.

Dodatkowe informacje: www.dwutygodnik.com/artykul/6244-lubie-tu-byc.html

[1] Piotr Czerski, Ojciec odchodzi, Korporacja Ha!art, Kraków 2006, s. 55-56.

OK Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.