Nie zmarnujcie niepodległości. Srebra Funduszu Obrony Narodowej. Arcydzieła?

wtorek, 6 czerwca 2023 - wtorek, 15 sierpnia 2023

  • wtorek, 6 czerwca 2023 - wtorek, 15 sierpnia 2023
>

113 zabytków wybranych z 2,5 tonowego zbioru srebra pochodzącego z Funduszu Obrony Narodowej można zobaczyć do 15 sierpnia na wystawie w Zamku Królewskim na Wawelu.

FON utworzony dekretem Prezydenta RP Ignacego Mościckiego w kwietniu 1936 roku  miał za zadanie pozyskać drogą składki społecznej dodatkowe środki na dozbrojenie armii w obliczu zagrożenia państwa polskiego przez hitlerowskie Niemcy. Polacy masowo oddawali na ten cel nie tylko wyroby ze srebra, ale także  gotówkę, nieruchomości, kosztowności ze złota, a także zboże i zwierzęta rzeźne.

Pokaz sreber wypożyczonych z Muzeum Narodowego w Poznaniu zostanie wzbogacony o kilka dawno nieeksponowanych dzieł ze zbiorów wawelskich. Większość z nich: chorągiew państwową, którą nakryta była trumna marszałka Piłsudskiego w 1935 r., a także świeczniki, kilim oraz stół-gablotę wykonaną na Wystawę Światową w Nowym Jorku w 1939 roku –  zdobi podobizna polskiego Orła. 

Pokaz sreber Funduszu Obrony Narodowej to wyjątkowe wydarzenia w Zamku Królewskim na Wawelu. To przede wszystkim świadectwo zbiorowej troski polskiego społeczeństwa o suwerenność kraju. Obiekty niosą ze sobą nie tylko wartość materialną, ale też i poruszające, osobiste emocje osób stojących za darami; wspomnienie o chwalebnym, historycznym czynie Polaków – mówi prof. Andrzej Betlej, Dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Srebra przewieziono w 61 skrzyniach z Rumunii do Francji, gdzie przetrwały II wojnę światową. Polska odzyskała je w 1976 roku. Po prezentacji w Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, a następnie w Biurze Wystaw Artystycznych w Katowicach, zbiór złożono w Muzeum Narodowym w Poznaniu.Arcydzieła?Czy status arcydzieła przysługuje tylko pojedynczej kreacji artystycznej? Na Wawelu nie mamy problemu z zaprzeczeniem tak ograniczonego traktowania spuścizny poprzedników. Nie trzeba przekonywać, iż to właśnie cała, homogeniczna kolekcja arrasów Zygmunta Augusta, a nie tylko pojedyncze tapiserie, to arcydzieło europejskiego renesansu. Analogicznie rzecz się ma z Wawelem – świętym wzgórzem Polaków – który także dziś jawi nam się jako kreacja kolejnych pokoleń przeświadczonych o wyjątkowości tego miejsca na mapie, ale nade wszystko jego odrębności w świecie zbiorowych emocji, aspiracji i pamięci historycznej. I to właśnie jest fenomenem w rzeczywistości nieustannie targanej konfliktami, a konglomerat różnorodnych dzieł sztuki ocalonych z lat największej świetności Wzgórza i sprowadzonych w XX i XXI w. jest niezaprzeczalnym arcydziełem. Najpierw bowiem myślimy o miejscu, a potem dopiero o Kaplicy Zygmuntowskiej, Głowach Wawelskich, Szczerbcu czy przejmującej Golgocie Kändlera.

Dzisiejszy obraz Wawelu ukształtowała zbiorowa aktywność rodaków, którzy w 1880 r. na posiedzeniu sejmu galicyjskiego we Lwowie uchwalili ofiarowanie Franciszkowi Józefowi na rezydencję zdewastowanego zamku wawelskiego. Skutkowało to odzyskaniem wzgórza w 1905 r. i długotrwałym procesem odnowy. Już w 1882 r. Jan Matejko złożył pierwszy dar dla Wawelu – monumentalny Hołd pruski. Notabene w Sali Senatorskiej możemy aktualnie po raz pierwszy oglądać szkic olejny do tego arcydzieła. Szerokim echem odbiła się „składka centowa na odnowienie Wawelu” Aleksandry z Borkowskich Ulanowskiej, która tuż przed wybuchem II wojny światowej spowodowała wzbogacenie naszej kolekcji o szereg pierwszorzędnych dzieł sztuki. 788 cegiełek (spośród 6330) tkwiących w murze obwodowym prowadzącym do historycznego wjazdu na Wzgórze zaświadcza o najsłynniejszej akcji zbiorowego zaangażowania na rzecz odnowienia Zamku, zainicjowanej przez Adolfa Szyszko-Bohusza w 1921 r.

W tych kategoriach traktujemy pokaz sreber Funduszu Obrony Narodowej (FON) – świadectwa zbiorowej troski naszych rodaków o suwerenność kraju. I co prawda balowa torebka: dodatek do kobiety w tańcu, toposu piękna, pozostaje tylko mniej lub bardziej luksusowym akcesorium stroju, a monetowy kubek czy pałacowy lichtarz jedynie niemym świadkiem staropolskich uczt. Zastanówmy się jednak, czy któreś z tych sreber, a zwłaszcza cały ich zbiór przechowywany w przyziemiach wieży górującej nad poznańskim Rynkiem – to nie arcydzieło? Dariusz Nowacki, kurator zbiorów złotnictwa Zamku Królewskiego na Wawelu

Zamek Królewski na Wawelu

Wawel 5

Spektakularna renesansowa rezydencja pałacowa, którą podziwiamy do dziś na wawelskim wzgórzu, powstała w wyniku przebudowy gotyckiego zamku królewskiego w pierwszej połowie XVI wieku na życzenie Zygmunta I Starego. Mieszkali tu polscy królowie z najbliższą rodziną, a w reprezentacyjnych komnatach toczyło się życie dworskie i polityczne.

Zamek imponuje otwartą przestrzenią dziedzińca arkadowego, z którego prowadzą drogi na poszczególne wystawy: Reprezentacyjne Komnaty Królewskie, Prywatne Apartamenty Królewskie, Skarbiec i Zbrojownia, Sztuka Wschodu. Dla zainteresowanych historią zamku i wzgórza w okresie wczesnego średniowiecza dostępna jest ekspozycja Wawel Zaginiony.

Zwiedzanie wnętrz zamkowych pozwala wyobrazić sobie szczegóły dawnego życia monarchów. Sale na pierwszym piętrze (Prywatne Apartamenty Królewskie) mieszczą ekspozycję nawiązującą do ich dawnego charakteru i wyposażenia. Znajdują się tutaj mieszkania królewskie, komnaty świty dworskiej, pokoje dla gości i pomieszczenia, w których monarchowie oddawali się swoim pasjom. Szczególne zainteresowania królów Polski w XVI wieku były związane z wiedzą tajemną i alchemią. W jednej z wież Zygmunt III Waza miał urządzoną pracownię, w której podobno przeprowadzał eksperymenty z udziałem wybitnego alchemika Michała Sędziwoja. Wcześniej na zamku miał działać na poły legendarny mistrz Twardowski. Podobno król Zygmunt II August kazał mu wywołać ducha swojej ukochanej, przedwcześnie zmarłej małżonki Barbary Radziwiłłówny. Spośród eksponowanych w tych wnętrzach dzieł sztuki szczególną wartość przedstawiają arrasy z unikatowej kolekcji Zygmunta II Augusta, wykonane w Brukseli w połowie XVI wieku. Jest to największy na świecie zespół tapiserii zrealizowany na zamówienie jednego władcy. W Prywatnych Apartamentach możemy podziwiać przede wszystkim arrasy pejzażowo-zwierzęce, czyli werdiury.

Zwiedzając drugie piętro zamku (Reprezentacyjne Komnaty Królewskie), wkraczamy w przestrzeń oficjalnych wydarzeń rangi państwowej, które rozgrywały się tutaj w czasach Złotego Wieku polskiej kultury. Szczególnie warto zwrócić uwagę na sale posiedzeń dwóch izb parlamentu, czyli Sejmu. Pierwsza z nich obradowała w sali zwanej dziś Senatorską. Ta największa komnata zamkowa gościła też inne ważne uroczystości państwowe i dworskie, bale, widowiska teatralne i występy muzyków, a także królewskie wesela. Na ścianach sali Senatorskiej – pokrytych kurdybanem, czyli barwioną i bogato zdobioną skórą – można podziwiać kolejne majestatyczne arrasy z kolekcji Zygmunta II Augusta, tym razem o tematyce biblijnej. Niższa izba Sejmu obradowała w sali Poselskiej zwanej także Pod Głowami od jej najbardziej charakterystycznego elementu, czyli rzeźbionych renesansowych głów umieszczonych w kasetonowym stropie. Tutaj również król przyjmował poselstwa i wydawał wyroki. Z jedną z dekoracyjnych głów, przedstawiającą kobietę z przepaską na ustach, wiąże się legenda. Gdy Zygmunt August miał pewnego dnia wydać wyrok w trudnej sprawie, głowa przemówiła ze stropu: Rex Auguste iudica iuste („Królu Auguście, sądźcie sprawiedliwie”). Jej słowom stało się zadość, ale od tamtej pory usta kobiety zasłania przepaska, aby już nigdy nie ingerowała w królewskie decyzje.

W czasie obrad Sejmu sądy królewskie odbywały się w innej reprezentacyjnej komnacie, zwanej salą Pod Orłem. Na jej ścianach, oprócz kurdybanu, możemy dziś oglądać portrety królewskie i sceny historyczne z XVII wieku. W podobnej barokowej stylistyce jest utrzymana sala Pod Ptakami, której ozdobą są marmurowy kominek projektu Giovanniego Trevano i portale z herbami dynastii Wazów. Była to ulubiona komnata Zygmunta III. Przylega do niej niewielka kaplica bogato zdobiona stiukami, w której król zwykle słuchał mszy. Gratką dla zainteresowanych militariami i rycerstwem będą z kolei sala Pod Przeglądem Wojsk – z fryzem ukazującym defiladę wojskową przed królem – i sala Turniejowa, której fryz przedstawia turniej rycerski. Malowidła, dzieło Antoniego z Wrocławia i Hansa Dürera (brata słynnego Albrechta), powstały w pierwszej połowie XVI wieku.

Zainteresowania militarne (ale nie tylko) można rozwinąć, oglądając wystawę w Skarbcu Koronnym i Zbrojowni. Najcenniejszym eksponatem jest tutaj Szczerbiec – miecz koronacyjny królów Polski o 800-letniej historii, jedna z najważniejszych pamiątek historycznych naszego kraju. Oprócz niego ekspozycja mieści wiele rodzajów broni i zbroi z różnych czasów, a także liczne trofea wojenne.

Trofea można również oglądać na wystawie Sztuka Wschodu, która gromadzi kolekcję zabytków uzyskanych w wyniku militarnych i handlowych kontaktów z krajami Bliskiego Wschodu oraz kolekcję ceramiki chińskiej. Dzieła rzemiosła artystycznego Turcji, Krymu, Kaukazu czy Iranu przez stulecia przenikały do Polski, a tutejsza obyczajowość szlachecka i dworski ceremoniał przybrały w XVII wieku rysy nieco orientalne – „sarmackie”.

OK Nasz strona korzysta z plików cookies w celach statystycznych, marketingowych i promocyjnych. Możesz wyłączyć tą opcję w ustawieniach prywatności swojej przeglądarki.