Co pan na to, panie Guinness?
W starożytnym Imperium Rzymskim wszystkie drogi prowadziły do Rzymu. Podobnie jest od średniowiecza w Krakowie – tutaj wszystkie drogi prowadzą na Rynek Główny.
Pomysł był genialny w swej prostocie – planując w 1257 roku układ nowo lokowanego miasta, w jego centrum umieszczono niemal idealnie kwadratowy plac o wymiarach 200 m x 200 m (czyli o powierzchni 4 hektarów). Średniowieczni urbaniści odważnie spoglądali w przyszłość lub mieli olbrzymie ambicje. Ogromny jak na tamte czasy rynek nie był potrzebny zaledwie trzytysięcznej społeczności zamieszkującej wówczas Kraków (dla porównania – obecnie w ciepły letni wieczór w kawiarenkach przy Rynku siedzi mniej więcej właśnie 3000 ludzi...). Gdyby jednak w XIII wieku istniała Księga Rekordów Guinnessa, Rynek Główny zostałby do niej wpisany jako największy plac Europy.
P.S. Ponieważ Rynek nie jest idealnie kwadratowy, liczy nieco ponad 4 hektary – dokładnie 4 hektary 3 ary i 34 metry kwadratowe!